Kotek Kleofas, Co Miał Kocie Sprawy do Załatwienia w Kosmosie

Kotek Kleofas, Co Miał Kocie Sprawy do Załatwienia w Kosmosie

Księżyc świeci, a sny czekają... Babcia Zofia ma dla Ciebie kolejną opowieść! 🌙✨ Miłego czytania tej Bajka na dobranoc.

Kotek Kleofas był kotem niezwykłym. Miał futerko miękkie jak mech, oczy błyszczące jak bursztyny i wąsy długie jak promienie księżyca. Ale Kleofas nie był zwykłym domowym kotem.

Był Kotem Kosmicznym! Jego mały kartonowy statek kosmiczny, ozdobiony gwiazdkami z folii, stał zaparkowany na balkonie, gotowy do podróży.

Pewnej nocy, kiedy księżyc świecił jasno jak nigdy, Kleofas usłyszał cichutkie wołanie. To Gwiazdka Polarna, najjaśniejsza z gwiazd, prosiła o pomoc. „Kleofasie,” szeptała, „mój sen uciekł.

Bez snu nie mogę błyszczeć tak jasno, jak powinnam i prowadzić zagubionych podróżników.”

Kleofas, kot o sercu większym niż kosmos, natychmiast wskoczył do swojego statku. Zapalił lampkę choinkową, która służyła za panel sterowania, i wystartował w kosmiczną podróż.

Wokół niego wirowały obłoki pyłu gwiezdnego, które wyglądały jak cukrowa wata, a planety mieniły się kolorami tęczy.

Podczas podróży, Kleofas spotkał Pana Księżyca, okrągłego i uśmiechniętego. „Dokąd lecisz, dzielny kocie?” zapytał Księżyc swoim ciepłym głosem. „Do Gwiazdki Polarnej,” odpowiedział Kleofas. „Musi odzyskać swój sen.”

Pan Księżyc uśmiechnął się jeszcze szerzej i podarował Kleofasowi małą, srebrną buteleczkę. „To rosa ze snu,” powiedział. „Pomoże Gwiazdce zasnąć.”

Kleofas podziękował i poleciał dalej. W końcu dotarł do Gwiazdki Polarnej. Była blada i smutna. Kleofas delikatnie otworzył buteleczkę i rozsypał rosę snu wokół Gwiazdki. Rosa snu pachniała lawendą i miodem.

Gwiazdka Polarna wdychała głęboko i jej blask zaczął wracać. „Dziękuję, Kleofasie,” wyszeptała. „Już czuję, jak sen mnie ogarnia.”

Gwiazdka Polarna zaczęła błyszczeć coraz jaśniej, a Kleofas poczuł ciepło w sercu. Jego misja zakończyła się sukcesem. Wrócił do swojego kartonowego statku i skierował się z powrotem na Ziemię.

Kiedy dotarł na balkon, słońce już wstawało. Kleofas, zmęczony, ale szczęśliwy, wskoczył do swojego koszyka i zasnął, śniąc o kosmicznych podróżach i wdzięcznej Gwiazdce Polarnej, która znów błyszczała jasno na nocnym niebie.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *