Iskierka i Znikające Szepty Książek

Iskierka i Znikające Szepty Książek

Księżyc świeci, a sny czekają... Babcia Zofia ma dla Ciebie kolejną opowieść! 🌙✨ Miłego czytania tej Bajka na dobranoc.

W Krainie Cichych Melodii, gdzie noce były utkane z aksamitu i gwiazd, znajdowała się Biblioteka Szeptów. Nie była to zwykła biblioteka.

Zamiast głośnych słów, książki szeptały swoje historie, cicho, jak wiatr w lesie sosnowym. Bibliotekarką była mała świetlik imieniem Iskierka.

Miała skrzydełka delikatne jak pajęczyna i światełko, które migotało ciepło w ciemności. Iskierka kochała szepty książek i dbała o nie z całego serca.

Jej ulubionym czytelnikiem był mały ślimak imieniem Muszelka.

Muszelka był powolny, ale bardzo ciekawy. Każdego wieczoru przypełzał do biblioteki i wybierał książkę, słuchając uważnie jej cichej opowieści.

Pewnego wieczoru Muszelka zauważył, że coś jest nie tak. Niektóre szepty były cichsze niż zwykle, prawie niesłyszalne.

„Iskierko,” wyszeptał Muszelka zmartwiony, „czy słyszysz? Szepty stają się słabsze.”

Iskierka posłuchała uważnie. Muszelka miał rację. Szept książki o odważnym rycerzu był ledwo słyszalny, a opowieść o tańczących kwiatach zniknęła prawie całkowicie.

Iskierka zmartwiła się bardzo. „Musimy coś zrobić!” powiedziała.

Razem z Muszelką zaczęli badać bibliotekę. Sprawdzali każdą półkę, każdą książkę. W końcu Iskierka wpadła na pomysł. „Muszelko,” powiedziała, „szepty książek żyją, kiedy ktoś ich słucha.

Może… może nikt ich ostatnio nie słuchał tak uważnie jak zwykle?”

Muszelka pomyślał chwilę. „To ma sens,” powiedział. „Ostatnio wszyscy byli zajęci przygotowaniami do Festiwalu Gwiazd.”

Iskierka i Muszelka postanowili działać. Iskierka zaświeciła jaśniej niż zwykle i wyleciała z biblioteki, wzywając wszystkich mieszkańców Krainy Cichych Melodii.

Muszelka, choć powolny, zostawił ślad błyszczącego śluzu, prowadzący do biblioteki.

Wieść szybko się rozeszła. Małe leśne duszki, polne myszki, i nawet ospałe jeże przyszły do Biblioteki Szeptów. Iskierka zaprosiła wszystkich do słuchania cichych opowieści.

Dzieci usiadły na miękkich mchach, a dorośli oparli się o pnie drzew. I zaczęli słuchać.

Słuchali o dalekich krainach, o magicznych stworzeniach, o przygodach i marzeniach. Im więcej słuchali, tym szepty książek stawały się głośniejsze i wyraźniejsze.

Szept o rycerzu znów brzmiał odważnie, a opowieść o kwiatach tańczyła w powietrzu pełna kolorów.

Biblioteka Szeptów znów była pełna cichych, magicznych melodii. Iskierka i Muszelka uśmiechnęli się do siebie, wiedząc, że razem uratowali szepty książek.

Od tamtej pory, każdego wieczoru, mieszkańcy Krainy Cichych Melodii przychodzili do biblioteki, aby posłuchać cichych opowieści, które usypiały ich spokojnym snem, pełnym gwiazd i magii.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *